2020 rok, jaki był każdy pamięta, jego następca z młodzieńczą cyfrą 21, różni się tym, że w większości przyzwyczailiśmy się do niedogodności związanych z jego poprzednikiem, ale czy na pewno?

Od dłuższego czasu w naszej codziennej modzie królują DRESY, wygodne spodnie w przeróżnych kolorach, dresowe bluzy, rozpinane, wkładane z kapturem i bez, w serek, w łódkę, z guzikami, z aplikacją, jednolite, mięsiste, cienkie i grube, miękkie w środku, z rękawem 3/4, a spodniami 7/8, ze ściągaczem, ze sznurkiem, z pasem, z kieszeniami i bez, dresy do oglądania filmu, i dresy do sprzątania. Dresy wyjściowe, po domu, dopasowane i luźne, aksamitne i te do sportowych wyczynów. W zasadzie mam wrażenie, że dresy przejęły rynek, ale czy do końca?

Białe sukienki

Nie samym dresem żyje człowiek, przyznacie, prawda? Wiosną 2021 zawładną białe sukienki. Królują już kolejny sezon, lekkie, zwiewne, często z dodatkiem koronki czy ozdobnych wstawek, są subtelne i delikatne. Podkreślają je zdecydowane dodatki i akcesoria. Co prawda nigdy nie wybieram śnieżnej bieli, ze względu na bardzo jasną karnację, nawet moja suknia ślubna nie była w śnieżnej bieli, ale uwielbiam jej odcienie z nutką beżu. Biel bieli nie jest równa.

Dziury w całym – wycięcia

Wycięcia, które pokazują ukryte, często niesymetryczne, ukazujące nasze ciałko. Coś nieoczywistego i oryginalnego. Ciekawa jestem jak ten motyw przyjmie się w ulicznej modzie.

Pastele – landrynki osłodzą nam ten czas

Szczypta pozytywnych przekazów, okej, potrzebujemy ich całe mnóstwo. To mają nam przynieść tej wiosny pastele, odcienie różu, mięty i subtelnego fioletu czy żółtego. Ożywić, pozytywnie nastawić, pokolorować nasz świat po przykrych wydarzeniach 2020 roku. Już widzę te piękne kreacje na przyjęciach weselnych, na chrzcinach czy urodzinach <3 mam tylko nadzieję, że w końcu będziemy mogli się na nich spotykać! Wiosno zapraszamy 🙂

Biodrówki?

Obniżona talia kojarzy mi się właśnie z tym słowem – biodrówki. Blamain, Versace, Christopher Esber pokazują wielki powrót tej mody w w 2021 roku. Kiedyś je uwielbiałam, teraz nie wiem czy ponownie się do nich przekonam, chociaż w moim stylu byłby powrót do tego fasonu pod koniec sezonu. Chyba tak mam, że do niektórych rozwiązań muszę przekonać się na kilka sposobów, żeby je zastosować.

Bufy i bufki wielkie ramiona

Właśnie tak kojarzą mi się bufy i bufki – podkreślone ramiona, wyeksponowane, wyraźne, duże, ekstrawaganckie. Mogą na prawdę pokazać styl, poniżej inspiracja od Patou.

Koniecznie dajcie znać, która inspiracja najbardziej się Wam podoba 🙂 <3

Em